Grzeszna Agnieszka Chylińska
Kilkanaście dni temu Agnieszka Chylińska wydała swoją nową płytę, pt. „Pink Punk”. Przy tej okazji w mediach zaczęły pojawiać się wywiady z artystką, a jako że bardzo cenię Chylińską za to jaką jest osobą postanowiłem obejrzeć dwa z nich. Jeden to wywiad w programie Kuby Wojewódzkiego (nagranie możecie zobaczyć klikając tutaj), a drugi to rozmowa opublikowana na kanale YouTubowym artystki (do obejrzenia tutaj).
Chylińska i demony
Agnieszka opowiada o swoim życiu. Mówi o ojcu, który w dzieciństwie najczęściej był nieobecny. O matce, na której miłość i uwagę próbuje nieustannie zasługiwać. O początkach kariery i mężczyźnie z którym straciła dziewictwo i który potem potraktował ją jak szmatę. O problemach, z którymi nie może sobie poradzić i o próbach samobójczych. Jest w tym wszystkim do bólu szczera i prawdziwa. Nie owija w bawełnę. Nie udaje lepszej niż jest. Mówi o swoich słabościach i o demonach, które wróciły do niej po latach. Czasem się zgrywa, czasem przeklina, a w to wszystko wplata Boga, wiarę i Kościół.
Wszystko zjeba…łam
No właśnie wśród przekleństw i opowiadań o rozrywkowym życiu artystki rockowej pojawia się temat Boga. Chylińska mówi: „Przychodzę [do Boga – przyp. autora] jako łobuz i mówię «Czy taką mnie kochasz? Czy taką mnie kochasz, k…a? Czy to prawda, że właśnie taką będziesz mnie kochał? Właśnie taką – niedobrą, egoistyczną, poje…ą, robiącą rzeczy podłe. Czy taką mnie pokochasz?”, a potem dodaje: „On mówi: «Poczekam tu na Ciebie, spoko. Przyjdź do mnie». Ja przyszłam i powiedziałam: «Wszystko zjeb…łam. Przytul mnie, nic nie mów, kochaj mnie».
„Chrześcijański” hejt
Słuchając tych słów Agnieszki miałem ciary na plecach i łzy w oczach, a potem – niestety (bardzo tego żałuję!) – zacząłem szperać w sieci i czytać komentarze. Wiele było tam ciepłych słów pod adresem Chylińskiej, ale wiele było też katolickiego/chrześcijańskiego hejtu autorstwa ludzi, którym religia przysłoniła zdrowy rozsądek i zastąpiła miłość. Ci ludzie wyrażali oburzenie z powodu tego, że Chylińska przeklina, a potem mówi o Bogu, że nie jest przykładną matką, która powinna świecić przykładem i że jako nawrócona nie powinna występować w TVNie (tak! tak!), a już na pewno nie powinna rozmawiać z Kubą Wojewódzkim (sic!).
Złość i współczucie
I, gdy piszę te słowa, mieszają się we mnie dwie emocje. Z jednej strony czuję złość do tych religijnych hejterów, a z drugiej – współczucie. Współczucie? Jesteście zdziwieni? Jak to współczucie? Tak współczucie. Współczuję religijnym hejterom, bo ktoś im wmówił, że dobry chrześcijanin/katolik to człowiek, który jest nieskazitelny. Współczuję im, bo ktoś im przekazał obraz Boga, który akceptuje tylko tych, którzy są grzeczni i bezgranicznie posłuszni. Współczuję, bo ktoś nauczył ich, że drugiego człowieka należy oceniać przez pryzmat zasad moralnych, w które wierzą. Współczuję im, bo nazywają się chrześcijanami/katolikami, a zupełnie zapomnieli o tym w jaki sposób Ten, którego nazywają Mistrzem i Nauczycielem, traktował drugiego człowieka, także tego, którego religijni ludzie nazywali „grzesznikiem”.
Bóg i Chylińska
Zostawmy jednak religijnych hejterów i spróbujmy zastanowić się nad tym w jaki sposób Bóg patrzy na Agnieszkę Chylińską. To zadanie wcale nie jest takie trudne. Wystarczy wziąć do ręki Ewangelię i zobaczyć jak Jezus Chrystus traktuje ludzi, których religijni puryści nazywają grzesznikami. A jak ich traktuje? Po pierwsze: nie stygmatyzuje ich słowem „grzesznik”, po drugie: chętnie z nimi przebywa, po trzecie: niektórych pokazuje nawet jako przykład do naśladowania. I myślę sobie, że On jest bardzo blisko Agnieszki, przytula ją i – zgodnie z jej oczekiwaniem – nic nie mówi, tylko kocha. I mam ogromną nadzieję, że Agnieszka nadal będzie przeklinać, a zaraz potem mówić o tym jak wygląda jej życie i relacja z Bogiem. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz opowie o swoich zmaganiach z trudami życia, a potem zobaczę w jej oku błysk, gdy będzie mówić o Przyjacielu, który kocha ją taką jaką jest i nie wymaga od niej, aby przestrzegała zasady i zwyczaje „religijnych” ludzi…
Pomagam ludziom w rozwoju życia chrześcijańskiego w oparciu o Ewangelię. Jeśli szukasz pomocy zapraszam do kontaktu.
Tutaj możesz zapoznać się krótkim opisem tego jak pracuję i ofertą cenową – mentoring.
Tag:grzech
2 komentarzy
Witam. Zgadzam się z panem że Agnieszka jest wspaniała.Oglądalam program Kuby Wojewódzkiego i jestem pod wrażeniem Agnieszki i Koterskiego.I uważam że takich wyznawców Jezusa nam trzeba.
Cieszę się Pani Danuto, że obejrzała Pani wywiad Wojewódzkiego z Agnieszką i Michałem. Ciekaw jestem, co Panią poruszyło najbardziej.